Teraz obiecana recenzja mojego ulubionego peelingu. A mowa o:
Dax Cosmetics, Perfecta SPA, Cukrowy peeling do ciała złuszczająco - antycellulitowy waniliowo - pomarańczowy.
Producent obiecuje, że peeling ma poprawiać mikro krążenie w skórze, a apetyczny zapach pomarańczy z dodatkiem wanilii powinien odświeżać i działać odprężająco. Produkt zawiera naturalne kryształki cukru, które usuwając martwe komórki naskórka idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Ponadto olejek z ziaren zielonej kawy regeneruje i poprawia elastyczność skóry, a masło pomarańczowe ujędrnia i przeciwdziała cellulitowi.
Peeling zapakowany jest w dość duże, odkręcane opakowanie nieprzezroczystego twardego plastiku. Łatwo się z niego korzysta. Konsystencja jest dość zwarta i zbita, ale łatwo wydobyć je palcami z opakowania. Trzeba tylko uważać, bo sam produkt jest dość sypki i 'ucieka' z rąk przed rozprowadzeniem go na skórze. Peeling bardzo przyjemnie pachnie i ma drobne kryształki cukru, ale dobrze ściera. Ma lekko brązowawy kolor, mi przypomina lekko skameralizowany cukier ;) Można aplikować go samymi dłońmi lub za pomocą rękawic do peelingu ciała - wtedy efekt jest jeszcze bardziej odczuwalny.
Skład:
Paraffin Oil, Sucrose, Silica, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Aurantium (Orange) Peel Oil, Citrus Aurantium (Orange) Peel Wax, Hydrogenated Vegetable Oil, Coffea Arabica (Coffee) Seed Extract, Poliethylen, C.I. 73360, C.I. 77718, C.I. 19140, Sodium Propylparaben, Eugenol, Cinnamal, D-Limonene.[Źródło]
Dostępny jest w większości drogerii oraz w Internecie. Cena za opakowanie 225 ml kształtuje się w granicach 15-20 zł. Ja swoj kupiłam w promocji w Super Pharm za 14.99 zł.
Co o nim sądzę?
Peeling jest świetny! Bardzo go lubię. Dobrze ściera i pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku. Niektórym może nie pasować to, że zostawia tłustą warstewkę na skórze, ale mi to nie przeszkadza. Jak mam lenia to nie muszę po nim nawet smarować się jakimś balsamem, ale zazwyczaj i tak to robię ;)
Jedynym minusem jest to, że bardzo trzeba uważać, aby do opakowania nie dostała się woda, bo wtedy peeling zmienia konsystencję i jest zbyt wodnisty. Nie wiem jak z działaniem antycellulitowym, bo go nie posiadam (wiem, szczęściara ze mnie:).
Najbardziej lubię nakładać go na suchą skórę lekko zwilżonymi dłońmi, wtedy jest mniej wydajny, ale efekt końcowy jest jeszcze lepszy. To opakowanie mam już z rok i nie mogę go dokończyć, ale w tzw. międzyczasie używałam też innych produktów, bo to opakowanie na tak długie użytkowanie na pewno nie wystarczy, myślę że do 2 miesięcy regularnego stosowania 2 razy w tygodniu.
Czy kupię go ponownie? Pewnie tak! Jak będę miała okazję :) Ale jest jeszcze tyle zapachów z tej serii, że nie wiem, czy nie kupię innego.
Oceniam go na 6 za:
+ dobre ścieranie i pozostawienie skóry jedwabiście gładkiej i lekko nawilżonej,
+ za duże i bardzo wydajne opakowanie,
+ fantastyczny zapach.
Minusów dla mnie brak! :)
Chociaż mogłabym powiedzieć, że minusem jest to, że nie jest dostępny w Niemczech, ale może kiedyś... ;)
Szczerze polecam jak ktoś lubi takie pachnące zdzieraczki :)
A Wy jakie peelingi lubicie najbardziej? Koniecznie podzielcie się w komentarzach!
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz