Cześć!
Pierwszy krem, o którym chciałabym napisać to:
Skin79 Super Plus Triple BB Vital Cream
Tak wygląda całe opakowanie:
A moja próbka wyglądała tak:
Jak mówi nam producent Skin79 Super Plus Triple BB Vital Cream to krem o właściwościach pielęgnacyjnych z bardzo mocnym filtrem przeciwsłonecznym (SPF50 PA ++). Zawarte w kremie ekologiczne, roślinne składniki zapewniają skórze gładkość i elastyczność, dzięki kontroli poziomu nawilżenia i wydzielania sebum. Dodatkowo 5-V (Vital-V Complex), w którego skład wchodzą witaminy A, E, C oraz F pielęgnują, dodając skórze blasku i witalności. Jeszcze lepsza, szybko absorbująca się formuła zapewnia świeże, matowe wykończenie. Idealny dla cery tłustej, problemowej, pozbawionej jędrności, z pierwszymi zmarszczkami. Pozostawia skórę matową.
Skład (jest dłuuugi):
Water, Titanium Dioxide (Cl 77891), Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dipropylene Glycol, Cyclohexasiloxane, Phenyl Trimethicone, Zinc Oxide (Cl 77947), Dicaprylyl Carbonate, Cetyl Peg/PPG-10/1 Dimethicone, Arbutin, Sodium Chloride, Methl Methacrylate Crosspolymer, Glycerin, Portulaca Oleracea Extract, Centella Asiatica Extract, Saussurea Involucrata Extract, Morus Alba Bark Extract, Vitex Agnus Castus Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Hordeum Vulgare Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Cornus Officinalis Fruit Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) roqt Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Pinus Sylvestris Bud Extract, Pinus Sklvestris Cone Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Cirtus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Equisetum Arvense Extract, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Extract, Caviar Extract Thermus Thermophillus Ferment, Humulus Lupulus (Hops) Extract, Glycine Soja (Soybean) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosemarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bean Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Isoamyl P-Methoxycinnamate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Hexyl Laurate, Sorbitan Isostearate, Disteardimonium Hectorite, Dimethicone, Cetyl Dimethicone, Aluminum Hydroxide, Stearic Acid Trihydroxystearin, Triethoxycaprylylsilane, Isopropyl Myristate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Corsspolymer, Butylene Glycol, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Cosspolymer, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Tatraisopalmitate, Propylene Glycol, Alcohol, Ceramide 3, Caprylic/Carpic Triglyceride, Dehydroacetic Acid, Squalane, Ascorbic Acid Polypeptide, Ubiquinone, Trehalose, Hydrogenated Lecithin, Hydrolyzed Collagen, Ethylhexyl Palmitate, Tribehenin, Palmitoyl Oligopeptide, Phytosphinegosine, Lecithin, Retinol, Linoleic Acid, Cyclodextrin, Tocopherol, Adenosine, Disodium Edta, Methlparaben, Chlorphenesin, Propylparaben, Fragrance (Parfum), Iron Oxides (Cl77492), Iron Oxides (Cl77491), Iron Oxides (Cl 77499). [Żródło]
A teraz moje wrażenia:
Moja próbka, która miała 2 ml wystarczyła mi na aż 3 użycia! Sama nie wiem jak to zrobiłam, bo zazwyczaj próbki wystarczają na 2 użycia. Myślę, że jest to spowodowane konsystencją kremu, która jest lekka i wodnista - praktycznie nie czuć go na skórze.. Krem nakłada się bardzo szybko i wygodnie - dla mnie najlepiej palcami, lekko wklepując.
Kolor! Jest IDEALNY! Mam jasną, ciepła karnację o lekko żółtawych tonach, ale nie jestem typową bladolicą (chociaż kremy i podkłady o neutralnym kolorze też mi pasują). Jest to pierwszy krem, który absolutnie nie odznacza się na mojej skórze! Jakby go w ogóle nie było.
Tak prezentuje się po wyciśnięciu z tubki.
Wykończenie jest moim zdaniem satynowe, nie matowe, daje efekt zdrowej, nawilżonej skóry, ale nie błyszczy się przesadnie. Na skórze bez przypudrowania wygląda bardzo dobrze (co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej) i wytrzymuje około 3 godziny bez żadnych poprawek! Później wystarczą bibułki i dalej wyglądamy tak, jakbyśmy dopiero co nałożyły go na twarz. Po przypudrowaniu na mojej tłustej cerze bez poprawek wytrzymał około 5 godzin, co jest naprawdę bardzo dobrym rezultatem. Zakrył wszystko, co było do ukrycia, ale z większymi niespodziankami sobie nie poradzi i potrzebny będzie korektor. Bardzo ładnie wyrównał koloryt.
Po lewej stronie jest moja skóra 'naked', a po prawej z moim ulubieńcem bez pudru i korektora.
Podsumowując - ZAKOCHAŁAM SIĘ W NIM i na pewno przy najbliższych zakupach do mojego koszyka wpadnie pełnowymiarowa wersja. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i nasza miłość będzie trwała wiecznie ;)
Mam jeszcze próbkę jego brata Skin79 Hot Pink BB Cream i na dniach będę go testować.
Mam jeszcze próbkę jego brata Skin79 Hot Pink BB Cream i na dniach będę go testować.
A jaki krem BB jest Waszym ulubieńcem?
Pozdrawiam!
wydaje się idealny, najważniejsze, że ładnie się wtapia i nie tworzy maski, bo tego nienawidzę. trochę drogi PS: zapraszam do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńwww.womanadvice.blogspot.com