29.05.2014

[Recenzja] Fitomed. Ziołowy żel do mycia cery tłustej i trądzikowej z mydlnicą lekarską.

Moja skóra bywa kapryśna. Byle co potrafi ją podrażnić, przesuszyć, zapchać. Ciągle walczę z błyszczeniem się jak latarnia i zaskórnikami. Bywa różnie.
Stawiam przede wszystkim na porządne oczyszczanie. Ostatnio moim ulubieńcem do mycia jest właśnie żel od Fitomed.




Przyznam szczerze, że nie przepadam jakoś za ziołowymi kosmetykami, a raczej z obawy o nie najprzyjemniejszy zapach unikałam ich. I to był mój błąd! Okazało się, że ziołowe kosmetyki świetnie wpływają na problematyczną skórę, a zapach tego żelu jest delikatny i bardzo przyjemny.




Żel jest naprawdę delikatny, ale przy tym bardzo skuteczny! Świetnie radzi sobie z resztkami makijażu i olejem, który zostaje po demakijażu (makijaż zmywam olejami), a do tego nie podrażnia i nie wysusza skóry! Dobrze radzi sobie też z porannym oczyszczaniem twarzy. Skóra jest po nim czysta, gładka i przyjemna w dotyku. Nie odczuwam ściągnięcia, czy pieczenia, ale pory są zmniejszone i w ciągu dnia faktycznie zauważyłam zmniejszenie wydzielania sebum.




Żel dość dobrze się pieni, delikatnie pachnie, a przy tym naprawdę dobrze oczyszcza skórę. Ma dobrą konsystencję - nie przecieka przez palce i łatwo można go rozprowadzić na twarzy. Łatwo też się spłukuje i nie pozostawia tłustej, czy lepkiej warstwy. Podczas jego stosowania zauważyłam zmniejszenie pojawiania się niemiłych niespodzianek. Skóra wygląda też jakby lepiej - jest rozjaśniona, czystsza. Świetnie współpracuje z tym tonikiem. Jest to mój ulubiony duet do oczyszczania.



Polecam go wszystkim osobom z problematyczną cerą!


27.05.2014

Memebox The Mask Edition #2

Pudełko wygląda standardowo.




Nowością jest, że zawartość spakowana była w uroczy materiałowy woreczek.




A co znalazłam w środku? Aż tyle dobroci!






1. SN Yew Tree Stem Cell Perfect Calming Soothing Mask 50g x 2 (jedno opakowanie kosztuje 8$)
Uspokoajająca, kojąca maska z wyciągiem z komórek macierzystych drzewa cisowego, ekstraktów roślinnych i naturalnych składników, które przywracają skórę do życia. Należy nałożyć ją na twarz na około 15-20 minut. 

2. LJH Tea Tree Mask 20ml x 2 (jedno opakowanie kosztuje 3$)
Maska, która łagodzi wszystkie problemy skórne, kontroluje nadmierne wydzielanie sebum przez zawarty w niej olejek z drzewa herbacianego. Maska wzmacnia również cerę i rozjaśnia ciemne plamy.

3. KeySkin Gold Hydro Gel Eye & Spot Patch [60 eye patches + 30 Spot Patches] (produkt pełnowymiarowy, cena $49)
Płatki pod oczy zawierające złoto, żeń-szeń, esencję ze śluzu ślimaka, kolagen. Zawiera duże stężenie silnych składników, które zarówno nawilżają okolice oczu jednocześnie zapobiegając rozwojowi zmarszczek. 






4. Leaders Insolution Mask Sheet
Mask Sheets Bio Medi-Curing Mask-Aqua Dressing 20ml (cena 3$)
Maska nawilża skórę na maksa. To jest 100% maska z kokosa​​, która nadaje skórze "fajne" uczucie, znacznie redukuje zmarszczki.

Coconut Bio Mask with Tomato 20ml (cena $3)
Maska nawilża skórę na maksa. To jest 100% maska z kokosa z dodatkiem pomidora​​. Nadaje skórze "fajne" uczucie, znacznie redukuje zmarszczki.

5.  Purederm Exfoliating Foot Mask (cena $17)
Złuszczająca maska do stóp. Usuwa on wszystkie odciski, wyraźnie wygładza nogi w ciągu 2 tygodni. Papaja, cytryna, jabłko, pomarańcza i inne naturalne ekstrakty roślinne pomagają usunąć modzele, a wyciąg z rumianku uspokaja świeżo złuszczony stopy,

6. Pure Smile Choosy Lip Pack (cena $3)
Ultra-nawilżający żelowy plaster został zaprojektowany specjalnie na ustach. Intensywnie nawilża i odżywia usta. 



22.05.2014

[RECENZJA] Avon Clearskin Pore Penetrating Orzeźwiający Scrub do twarzy.

 Peelingi lubię i używam regularnie. Często je zmieniam, bo jakoś nie mogę trafić na ideał. Niestety ten też ideałem nie jest, ale zacznijmy od początku.




Producent mówi nam, że jest to kremowy peeling do twarzy. Zawiera ścierające granulki, które  usuwają martwy naskórek oraz zanieczyszczenia zatykające pory. Skóra staje się miękka i gładka. Peeling zawiera wyciąg z oczaru wirginijskiego znanego z właściwości ściągających oraz ekstrakt z eukaliptusa działający oczyszczająco i antyseptycznie. 

Dla zainteresowanych skład, niestety znajduje się w nim Alcohol Denat, ale na szczęście nie jest on na początku składu.



Dlaczego nie jest ideałem?
Nie lubię tego uczucia 'chłodzenia' na twarzy, które powoduje. O ile w peelingu do stóp mi to nie przeszkadza, to tutaj jest to dla mnie duży problem. Dodatkowo Alcohol Denat w składzie (nie ważne na którym miejscu).
Peeling dobrze ściera martwy naskórek, granulki nie są za ostre i nie podrażniają skóry - skóra pozostaje miękka i gładka. Trochę gorzej sprawa wygląda z oczyszczaniem porów. Po użyciu pory może i są delikatnie mniejsze, ale na pewno nie są porządnie oczyszczone, nawet przy regularnym stosowaniu. 
Poza tym opakowanie jest łatwe w użyciu - tubka jest miękka, zamknięcie na klik działa jak powinno, bez obawy o paznokcie.

Myślę, że peeling sprawdził by się przy skórze mniej zanieczyszczonej niż moja.
Jak nie lubicie uczucia chłodzenia to nie polecam.

Pozdrawiam!

21.05.2014

Memebox Free From Oil & Trouble



Jak już nie raz wspominałam moja skóra jest problematyczny - świeci się jak latarnia, do tego jest wiecznie zapchana i ma pełno zaskórników i zdarzają się jej niechciani przyjaciele (chociaż ostatnimi czasy jakby mnie tfutfu!). Dlatego gdy zobaczyłam ten Box w ogóle się nie wahałam i oczywiste było, że muszę go mieć.





Pudełeczko jest wypchane po brzegi, chociaż tym razem jestem troszkę rozczarowana, bo w środku mamy 6 produktów, z czego tylko 3 są pełnowymiarowe.


Całość prezentuje się tak:


A oto to, co znalazłam w środku:



1. Cosrx Original Pure All Cleansing Bar 120g (produkt pełnowymiarowy, cena 14$)
To ziołowe mydło oczyszczające i detoksykujące skórę, przyspiesza gojenie ran, czyści skórę z sebum i zaskórników. . Zawiera witaminę C, pstrolistkę sercowatą i wyciągi z ziół. 

2. Ciracle Red Spot Cream 30ml (produkt pełnowymiarowy, cena 23$)
Krem redukujący zaczerwienienia i plamy potrądzikowe. Należy go nakładać na zaczerwienione miejsca, albo na całą twarz. Później ie zaleca się nakładania tłustego, mocno nawilżającego kremu, ewentualnie lekki BB, albo bloker.

3. Dr. Young U-Line Clearing Mist 140ml (produkt pełnowymiarowy, cena 49$)
Mgiełka do twarzy i ciała. Koi, nawilża, reguluje nadmiar sebum. Należy ją stosować po oczyszczeniu twarzy i/lub ciała.




4. LJH Cellabell M.C Recovery Balm SPF 28 PA++ 5ml (produkt pełnowymiarowy ma 45 ml i kosztuje 50$)Długotrwale kryjący BB krem. Ma działanie rozjaśniające i przeciwzmarszczkowe. Zawiera formułę oil-free. Sprawia, że skóra wygląda jedwabiście.

5. LJH 5a Control Cleansing Gel 15ml (produkt pełnowymiarowy ma 150 ml i kosztuje 31$)Żel oczyszczający z kwasem oleanolowym. Zmywa makijaż i zanieczyszczenia skóry.


6. Verikos Teatree Modeling Pack 25g + Szpatułka (pełnowymiarowy produkt ma 230 ml i kosztuje 20$)Maska peel-off wzbogacona ekstraktem z drzewa herbacianego i lukrecji. Oczyszcza, koi i odżywia skórę. Należy szybko wymieszać proszek z płynem, maseczka dość szybko twardnieje, nałożyć na twarz i pozostawić na około 15-20 minut, aż maska stwardnieje. Później delikatnie ściągnąć ją zaczynając od brzegów twarzy.


13.05.2014

Memebox Hair&Body



Memebox wypełnoiony kosmetykami do włosów i ciała.
Tym razem pudełko wygląda trochę inaczej. Wieczko jest jasno-różowe, a dół pudełka czarny.



Pudełko wypchane jest po brzegi. Przyznam szczerze,że po jego otworzeniu  miałam problemy, żeby je później z powrotem zamknąć.





Wszystko razem prezentuje się tak:




Pudełko zawiera osiem produktów. Oto one:




1. Rosapacific 19 Real Neck Sheet 129 (produkt pełnowymiarowy, cena $3.5).
Jest to przeciwzmarszczkowa maska na szyję, z bio-celulozy i innowacyjnego żelu. Na niwelować pierwsze objawy starzenia się skóry na szyi - linie i drobne zmarszczki. Posiada wysokie właściwości absorbujące. Należy nałożyć na szyję na 15-20 minut.

2. 1004 Laboratory Kiss The Perfume Brilliant Hair Treatment 300 g (produkt pełnowymiarowy, cena $49).
Kuracja do włosów zniszczonych, zawierająca 4 naturalne olejki i 20 roślinnych ekstraktów.

3. Annagaspi Brilliant Body Design Patch (2 Pouch, 4 ea) (produkt pełnowymiarowy, cena $17).
Hydrożelowy plaster, który ma wyszczuplać nogi, pośladki i brzuch. Plaster należy przykleić plaster co najmniej na 8 godzin.

4. SD Hair Steam Hair Pack 30g (produkt pełnowymiarowy, cena $21).
Rozgrzewająca kuracja do włosów, porównywalna do kuracji w profesjonalnych salonach fryzjerskich. Zawiera trzy składniki, które głęboko nawilżają, odżywiają i wzmacniają włosy: olej arganowy, mleczko pszczele i czarne jagody. Należy nałożyć czepek na umyte szamponem włosy i odczekać około 10-15 minut a następnie spłukać.

5. Kocostar Nail Therapy 4g x 3ea (produkt pełnowymiarowy, cena 15$).
Intensywna, wygładzająca terapia do paznokci zawierająca składniki roślinne i witaminy. Ochrania, naprawia, peelinguje i wzmacnia płytkę paznokcia.
Maskę należy nałożyć na każdy paznokieć i trzymać przez 30 minut do godziny. Aby uzyskać najlepsze efekty należy używać jej regularnie.




6. Zivon Plu Scrub Oriental Jin + 50g (produkt pełnowymiarowy ma 200g i kosztuje 25$).
Nawilżający peeling do ciała, twarzy i dłoni. Zawiera czerwony żeń szeń, oliwę z oliwek, olej arganowy i inne naturalne olejki. Delikatnie złuszcza skórę, jednocześnie głęboko ją nawilżając.

7. EVAS RoseMine Perfume Touch 13g (produkt pełnowymiarowy, cena 17$).
Perfumy w kremie. Trafił mi się zapach Fresh Green Tea Green Citrus.

8. Golden Glove Exfoliating Gloves (jedna para kosztuje 16$).
Złuszczające rękawiczki do peelingu. Należy nałożyć na zwilżone rękawiczki płyn do mycia i delikatnie masować skórę. 


Testy niebawem ;)

12.05.2014

Memebox #9

Kolejny Memebox. Tym razem numerek 9. Poza nim mam jeszcze trzy Superbox by Memebox, które opiszę Wam na dniach ;) z góry przepraszam, że wstawiam na razie same Boxy, ale jeszcze trochę ich do mnie przyjdzie, a nie chcę się pogubić. Do Recenzji wrócę w przyszłym tygodniu, bo w środę wyjeżdżam do PL i nie będzie mnie przez kilka dni.

Memebox #9

Pudełko wygląda standardowo (tym razem nie posiałam zdjęcia :)




Po otwarciu kartonika, mamy ulotkę z opisem produktów zawartych w Boxie,




Pod ulotką mamy produkty upchane po same brzegi:



A całość prezentuje się tak:




No to po kolei:
W pudełku mamy 7 produktów,


1. Kerasys Oriental Premium Shampoo 200ml (pełnowymiarowy produkt ma 600 ml i kosztuje 90$).
Orientalny szampon odżywczy do włosów, który ma za zadanie nawilżyć włosy i chronić je przed rozdwajaniem się końcówek.

2. Luna Wonder Essential BB Founde 15ml in N*dy Beige #21 (pełnowymiarowy produkt ma 40 ml i kosztuje 35$).
BB Cream z SPF 25 PA++. Nawilża i chroni skórę przed działaniem środowiska zewnętrznego. Ma też działanie przeciwzmarszczkowe.

3. Jaminkyung Gokmul Care Creamy Cleansing Masque 100ml (produkt pełnowymiarowy, kosztuje 45$).
Oczyszczająca maska z ziarnami ryżu. Odblokowuje pory i pomaga zwalczać zaskórniki intensywnie nawilża i rozświetla skórę.







4. 25cc Hair Booster 25ml (produkt pełnowymiarowy, kosztuje 23$).
Najlepszy System Pielęgnacyjny do włosów. Nawilża włosy od skalpu i pomaga naprawić zniszczone włosy i zapobiega ponownym zniszczeniom.

5. Savia Magic Count Down 7 Days EGF and Multi-Peptide 5ml (produkt pełnowymiarowy, kosztuje 30$).
Siedmiodniowa ampułka peptydowa chroniąca skórę przed problemami. Nadaje skórze zdrowy wygląd i koloryt.

6. Ellegirl I say Tint You Say Gloss 5ml in Vocal Red (produkt pełnowymiarowy, kosztuje 23$),
Ultra nawilżający błyszczyk do ust nadający ustom blask. Trafił mi się kolor Vocal Red - fantastyczny, czerwono-pomarańczowy kolor!

7. Botanic Hill BOH Moist and Radiant Youth Ampoule Essence set (produkt pełnowymiarowy, kosztuje 40$).
Esencje Anti Aging - kombinacja ampułki, esencji i oleju w jednym.


Jak Wam podoba się zawartość pudełka? Ja jestem zadowolona ;)


10.05.2014

Memebox #8

Chyba się uzależniłam od Memeboxów. Mówiłam jakiś czas temu, że z nimi kończę, ale jakoś dalej je kupuję. Plusem jest to, że ostatnio większość kosmetyków mi pasuje i już nie wydaję tyle kasy na kosmetyki (poza Boxami oczywiście;)

Memebox #8 wygląda tak (kartonik jest standardowy, różowy jak zwykle, gdzieś posiałam zdjęcie):


A w środku mamy:




1. Flower Men Energy Factory Moist Boosting Sheet Mask - Hyaluronic Acid 25g (produkt pełnowymiarowy $4)
To super nawilżająca maska z kwasem hialuronowym. Zaleca się trzymać 15-20 minut, a to co pozostanie wklepać.
Niby maska dla faceta, ale mój patrzy na takie rzeczy dość... dziwnie, więc nawet mu nie proponuję ;)


2. Hairich Vedacell Hair Program Shampoo 100 ml (produkt pełnowymiarowy ma 340 ml, $23)
Nie zawiera siarczanów, silikonu i syntetycznych barwników. Stworzony z naturalnych konserwantów. 
Szamponów bez SLS używam już od dłuższego czasu i jestem z nich zadowolona, więc szampon się na pewno przyda).

3. Tony Moly BCDATION SPF 30 PA ++ Pink Beige 7 ml  + 1 ml (produkt pełnowymiarowy ma 50 g, $27)
Połączenie kremu BB i CC. Jest lżejszy niż BB, ale kryje bardziej niż CC. Zawiera "Jeju oxygen water" i 50% składników nawilżających.
Ostatnio mam bardzo mało wolnego (ciągle jestem gdzieś w rozjazdach), a nowości z kolorówki testuję najpierw w dzień wolny, żeby nie straszyć w razie 'W'. Jeszcze nie miałam okazji go przetestować.




4. Heart Face Ultra Pore Care Sleeping Pack 20 ml (pełnowymiarowe opakowanie ma100 ml, $49)

Sleeping Pack, czyli całonocna maska do twarzy. Nawilża, minimalizuje pory i kontroluje wydzielanie sebum. Należy nakładać na twarz na noc. 
Z opisu idealna dla mnie! Zobaczymy co wyjdzie w testach.

5. Secret Key Snow White Cream 50 g (pełnowymiarowe opakowanie, $21)
Krem rozjaśniający i rozświetlający skórę. 
Rozjaśnienia, czy wybielenia mi nie potrzeba, ale zobaczymy.

6. MAX Clinic Caviar Masage Oil Foam Cleanser  110 g (pełnowymiarowe opakowanie, $73)
Preparat do mycia twarzy, który zawiera olej kawiorowy. Zmywa zanieczyszczenia i makijaż. 
Nie ma go na zdjęciu w moim pudełku, bo... 

dotarł do mnie w takim stanie:






To co udało się uratować przelałam do innej buteleczki. Szkoda, że 1/3 się rozlała, bo to świetny produkt!


Jestem bardzo zadowolona z tego pudełka! Pomimo tej małej wpadki ;)


Pozdrawiam!

8.05.2014

Recenzja - Florena Krem do rąk z rokitnikiem i krzewem cytrynowym.

Krem do rąk to dla mnie podstawa. Mam je dosłownie wszędzie: w torebce, w szafce w pracy, w aucie, w salonie, w łazience, kuchni i na szafce nocnej. Skóra moich rąk lubi się wysuszać, a praca którą obecnie wykonuje niestety wzmaga efekt wysuszania.

Często zdarza mi się kupować nowości i limitowanki, bo zawsze się je zużyje ;) jakiś czas temu w Rossmanie w ręce wpadł mi krem właśnie z limitowanej edycji

Florena Krem do rąk z rokitnikiem i krzewem cytrynowym.




Kremik ma całkiem przyjemny, delikatny zapach. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustej i lepkiej warstwy. Bardzo dobrze radził sobie z przesuszeniami. Pozostawiał skórę miękką, gładką, dobrze nawilżoną i bez uczucia ściągnięcia i wysuszenia.
Konsystencja jest dość lekka, nie tłusta i taka w sam raz - tzn. nie za gęsta, ale na pewno też nie wodnista. Mi odpowiada, bo szybko można go wsmarować w dłonie i lecieć dalej do garów bez obawy, że wszystko będzie nam się wyślizgiwać z rąk.
Tubka jest miękka i łatwa w użyciu, zamknięcie na klik. Nie się nie łamie i nie pęka, krem można bez najmniejszych problemów wydobyć nawet pod koniec opakowania.

Przyznam się szczerze, że podchodziłam do niego trochę jak pies do jeża, bo nie sądziłam, że będzie sobie radził. Jego cena to jakieś 1,5€, a zazwyczaj jest tak, że tanie kremy nadają się tylko do smarowanie rąk sto razy dziennie, a szału i tak nie ma. I tu chylę czoła i padam na kolana w błagalnym geście, bo naprawdę się z nim polubiłam, aż żałuję, że zaczęłam go używać tak późno i nie mogłam sobie zrobić zapasu, bo limitowanki mają to do siebie, że szybko znikają i raczej już się nie pojawiają. Do dzisiaj patrzę z tęsknotą na półkę z kremami do rąk próbując go wypatrzeć - niestety na marne.

Jak będę miała okazję go jeszcze kupić to na pewno zrobię sobie zapas ;) dziwi mnie tylko to, że żaden inne krem z tej firmy mi tak nie przypasował.

Pozdrawiam!

4.05.2014

Memebox Luckybox #1


Memebox LuckyBox #1





Kupiłam go dlatego, że liczyłam na produkty z dwóch pierwszych MemeBoxów, których nie miałam. I udało się, bo trafiłam aż 3 produkty z Memebox #1.

A to co w nim znalazłam:








1. CNP Laboratory Cleansing Perfecta 50 ml z Memebox #5 - mam go już z Boxa 5 - czyścików nigdy za wiele ;)
2. Nuganic Customize Pore Controle Essence 30 ml z Memebox #5 - jeszcze nie używałam, ale jak mi nie przypasuje to komuś oddam.
3. Danahan Bon Yeon Jin Essence 12 ml z Memebox #4 - używam już i jestem zadowolona, cieszę się z drugiego opakowania.
4. Mamonde First Energy Serum 10 ml z Memebox #1 (tego Boxa nie mam) - jak skończę esencję powyżej to na pewno zabiorę się za tą ;)
5. SEP Face Lifting Mask 30 g też z Memebox #1, którego nie mam - jak skończę już otwarte maski, to zacznę jej używać.
6. Too Cool for School Aqua Gel Mist 100 ml z Memebox #1 - będzie świetny na lato.
7. Tony Moly Delight Tony Tint Red 1,5 ml z Memebox #3 - jeden mam i wystarczy, ten powędruje do kogoś ;)
8. Dear by Enprani Bounce Cheese Cream 30 ml z Memebox #3 - jakoś podchodzę do niego jak do jeża, się pożyje się zobaczy.







Pozdrawiam!

2.05.2014

Recenzja - Nuganic Customize Sun Block Fresh SPF50+ PA+++

Szczerze powiem, że nigdy nie używałam blokerów do twarzy. Zawsze się bałam, że mnie zapchają, i  że będę się świecić po nich jeszcze bardziej. Chociaż ostatnio intensywnie nad nim myślałam. 

Traf chciał, że znalazłam jeden bloker w Memebox #3. Niemal od razu zaczęłam go używać.


Nuganic Customize Sun Block Fresh SPF 50+ PA+++




Jest to lekki krem ochronny 3 w 1 - chroni przed promieniami UV, działa rozjaśniająco i przeciwzmarszczkowo. Można go używać na twarz, szyję, ramiona i nawet nogi.




Opakowanie to wygodna, miękka tubka z 'dziubkiem', która zapakowana jest dodatkowo w kartonik.




Opakowanie ma 40 ml i jest bardzo wygodne w użyciu. Krem należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.




'Dziubek' dodatkowo zabezpieczony jest folią, dzięki czemu wiemy, ze nikt przed nami go nie używał i produkt jest świeży.

Krem dostępny jest w Internecie, jego cena to około 40$, więc dość sporo.


Skład:





Krem ma dość gęstą konsystencję - trochę ciężko rozsmarować go na twarzy, trzeba robić to szybko, bo szybko 'zasycha' pozostawiając delikatnie wyczuwalną warstwę na twarzy. Żeby nie było wątpliwości - warstwa ta nie jest w żadnym wypadku tłusta! Fakt skóra delikatnie się błyszczy, ale nie jest to błysk tłustej skóry. Łatwo i bezproblemowo można nałożyć na niego makijaż, co niweluje efekt błyszczenia, a skóra nie błyszczy się przez kilka dobrych godzin, co przy mojej skórze jest nie lada wyczynem. Oczywiście nie jest to zasługa tylko tego kremy, bo używam innych specyfików przeciwko nadmiernemu wydzielaniu sebum, ale plusem tego kremu jest to, że absolutnie nie wzmaga błyszczenia, czego bardzo się obawiałam.

Krem nie zapchał mnie, codziennie wieczorem zmywałam go razem z makijażem olejem i żelem do twarzy, a skóra była czysta, pory nie zapchane. Skóra nie wyglądała też na zmęczoną czy obciążoną.

Nie wiem tylko jak z efektem bielenia, bo podobno blokery potrafią bielić. Powiem tak: nie zauważyłam, żebym była po nim jakoś specjalnie biała, ale dużo osób mówiło mi że blado wyglądam - ale ja zawsze blado wyglądam więc nie wiem, czy to przez ten krem, czy tak ogólnie. Wcześniej niby wyglądałam blado, ale nikt jakoś nie zwracał tak bardzo na to uwagi jak teraz - więc jednak chyba bieli.

Co do działania rozjaśniającego i przeciwzmarszczkowego - jeszcze chyba minęło za mało czasu - powiem tak, nie zauważyłam żadnych nowych zmarszczek, skóra jak wyglądała tak wygląda, nie pojawiły się też nowe przebarwienia, a moja skóra (szczególnie w takiej słonecznej pogodzie) ma skłonność do piegów.

Nie jestem też w stanie powiedzieć na ile ten filtr jest stabilny.




Podsumowując: jestem mile zaskoczona moim pierwszym blokerem i na pewno tego typu kremy na stała trafią do mojej pielęgnacji, przynajmniej wiosną i latem. Nie wiem czy kupię ponownie, będę jednak szukać czegoś, co nie będzie powodowało efektu bielenia i może z jakimś bardziej naturalnym składem bo ten nie zachwyca.


Pozdrawiam!