Producent mówi nam, że jest to kremowy peeling do twarzy. Zawiera ścierające granulki, które usuwają martwy naskórek oraz zanieczyszczenia zatykające pory. Skóra staje się miękka i gładka. Peeling zawiera wyciąg z oczaru wirginijskiego znanego z właściwości ściągających oraz ekstrakt z eukaliptusa działający oczyszczająco i antyseptycznie.
Dla zainteresowanych skład, niestety znajduje się w nim Alcohol Denat, ale na szczęście nie jest on na początku składu.
Dlaczego nie jest ideałem?
Nie lubię tego uczucia 'chłodzenia' na twarzy, które powoduje. O ile w peelingu do stóp mi to nie przeszkadza, to tutaj jest to dla mnie duży problem. Dodatkowo Alcohol Denat w składzie (nie ważne na którym miejscu).
Peeling dobrze ściera martwy naskórek, granulki nie są za ostre i nie podrażniają skóry - skóra pozostaje miękka i gładka. Trochę gorzej sprawa wygląda z oczyszczaniem porów. Po użyciu pory może i są delikatnie mniejsze, ale na pewno nie są porządnie oczyszczone, nawet przy regularnym stosowaniu.
Poza tym opakowanie jest łatwe w użyciu - tubka jest miękka, zamknięcie na klik działa jak powinno, bez obawy o paznokcie.
Myślę, że peeling sprawdził by się przy skórze mniej zanieczyszczonej niż moja.
Jak nie lubicie uczucia chłodzenia to nie polecam.
Pozdrawiam!
Widziałam o tym peelingu dużo pozytywnych opinii :) Jednak sama nie wiem, po zobaczeniu tego składu sama nie wiem....
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maskę z tej serii. Bardzo dobrze ściąga pory.
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam ale nie powalił mnie, podobnie jak inne produkty tego typu z Avonu.
OdpowiedzUsuń