Dzisiaj obiecana dalsza część historii mojego TT, czyli... Recenzja! ;)
Odkąd dostałam zwrot pieniędzy za mojego TT nic więcej się z nim nie działo ;) najśmieszniejsze jest to, że od sklepu nie otrzymałam nawet przeprosin, nawet głupiego maila.. Naprawdę chcecie wiedzieć, co to za sklep? Może ja po prostu miałam pecha...
Mniejsza o to.. Przejdźmy do Recenzji, coby nie zanudzać ;)
A dlaczego podwójna? Czytajcie dalej! ;)
Tangle Teezer!
Co mówi nam producent?
Takiej szczotki jeszcze nie było! Dzięki zastosowaniu innowacyjnego kształtu ząbków ze specjalnego elastycznego tworzywa, szczotka działa niewiarygodnie delikatnie i skutecznie.
Szczotka Tangle Teezer dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych kosmyków, czesze delikatnie i cicho zapewniając gładkie i lśniące włosy w mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Tangle Teezer wpływa na zwiększenie ich połysku!
Zalety Tangle Teezer:
- rozczesuje - ząbki Tangle Teezer radzą sobie z najbardziej splątanymi kosmykami
- masująca - Tangle Teezer masuje skórę głowy co doskonale wpływa na cebulki włosów
- zdrowa - Tangle Teezer nie narusza struktury włosów, co sprzyja ich zdrowiu
- uniwersalna - dla wszystkich dbających o włosy, do każdego rodzaju fryzur i włosów. [Źródło]
Szczotka wykonana jest z twardego plastiku dobrej jakości. Moja wersja jak widać na zdjęciu jest fioletowo-różowa, ale dostępne są też inne kolory. Kształt jest idealnie dopasowany do dłoni. Mycie i czyszczenie łatwe i szybkie - myję go szamponem pod ciepłą, bieżącą wodą.
Co ja o nim sądzę?
Pokochałam go od pierwszego użycia! I nie wyobrażam sobie życia bez niego!
Jest fantastyczny i spełnia wszystkie obietnice producenta! W sumie nie mogę się jeszcze wypowiedzieć co do zwiększenia połysku, bo używam jej od 3 tyg., ale widzę różnicę w kondycji moich włosów. Zaczęłam używać go zaraz po wizycie u fryzjera na której miałam ścięte wszystkie zniszczone końce i połamane włosy. Od tego czasu nie zauważyłam, ani jednego rozdwojonego, czy uszkodzonego włosa! Nie szarpie, nie ciągnie i nie urywa włosów. Szybko i sprawnie rozczesuje zarówno mokre jak i suche włosy przyjemnie masując skalp.
Moje włosy są dość grube i mam ich stosunkowo dużo, od jakiegoś czasu zapuszczam je - obecnie mam długość do połowy łopatki - więc ich specjalnie nie cieniuje, a podcinam tylko to co konieczne, zniszczone i zbędne ;) Nie zmieniłam też pielęgnacji włosów, żeby ich stan się polepszył. Ogólnie są w dobrej kondycji, a olejowanie wyeliminowało suchość i szorstkość końcówek. Mimo wszystko bardzo się plączą, nawet po nałożeniu odżywki, maski, czy czegokolwiek innego po myciu, więc TT miał nielada wyzwanie.
Co do braku rączki - mi to w ogóle nie przeszkadza! Uważam, ze to kwestia przyzwyczajenia, a z ręki wypadł mi może raz. Nie widzę ŻADNYCH MINUSÓW!
TT polubiłam na tyle, że....
...kupiłam jego Kompaktową wersję, żeby zawsze mieć go przy sobie!
Tutaj obyło się bez przygód! Wręcz przeciwnie! Szczotka przyszła do mnie bardzo szybko, biorąc pod uwagę przesyłką z PL do DE to rzekłabym ekspresowo, bo po tygodniu nie mogłam oderwać wzroku od tych pięknych owieczek!
Kupiłam ją na eBay od goodpricepl. Cena z wysyłką do Niemcowni to około 50 zł, w PL na pewno jest tańsza wysyłka. Sprzedawca oferował wtedy tylko wersję kompaktową w 4 kolorach. Nie wiem jak jest teraz.
Moje suche włosy można rozczesać stosunkowo łatwo. TT Compact jest mniejsza, ma osłonkę na 'włoski'. Noszę ją w torebce już jakiś czas i nie ma na niej żadnych rys, ani uszkodzeń. Jest wykonany z dobrego, twardego plastiku odpornego na uszkodzenia.
Dobrze czesze, nie szarpie, nie ciągnie! Mi bardzo pasuje i moim zdaniem nie odbiega od 'normalnej wersji, chociaż słyszałam różne opinie.
Dopisek: zapomniałam o jednym zdjęciu ;)
Podsumowując:
TT zarówno normalna jaki i kompaktowa wersja spełniają swoje zadanie w 100%! Wszystkie obietnice! Dla mnie jest to bezapelacyjny Must Have!
Moja mama jak ją użyła, to powiedziała, że też chce - przynajmniej mam prezent imieninowy z głowy ;)
Absolutnie nie żałuję, że je kupiłam i serdecznie Wam polecam!
Pozdrawiam!
ja TT uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńmusisz mi koniecznie napisać co to za sklep! :)
nie będę tam robić zakupów :D
mam wersję kompaktową i mnie szarpie
OdpowiedzUsuńna początku też mnie szarpało, ale nauczyłąm się przytrzymywać włosy jedną ręką, a drugą czesać i jest super ;)
UsuńNo to miałaś niezłe przygody, dobrze chociaż że obie szczotki Ci pasują...
OdpowiedzUsuńmoże kiedys i taką wersję kupię, póki co, niedawno dopiero dostałam zwykłą :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, KLIK ;)
W de mozna kupic te szczotki w DM :) Ja mam jedną, ale teraz bardziej mnie kusi szczotka z wlosia dzika :D
OdpowiedzUsuńkuszą mnie te szczotki ale szkoda mi na nie tyle kasy
OdpowiedzUsuńteraz można już je kupić za około 35 zł + wysyłka ;) więc jeszcze nie jest aż tak źle ;) 80 zł też bym za nią nie dała
Usuńi ja ich nie widziałam? serio? chyba że w moim DM nie ma..
OdpowiedzUsuńta z włosia dzika też mnie kusi ;) jak kupisz to daj znać jak się sprawuje i gdzie ją kupiłaś ;D
Mam wersję normalną - i nigdy przenigdy nie powiedziałabym że kawałek plastiku może okazać się taki świetny :) idealnie rozczesuje bez wyrywania - co u mnie jest wielkim sukcesem :)
OdpowiedzUsuńteż w życiu bym o tym nie pomyślała ;) ale działa a to najważniejsze ;)
Usuń