10.03.2014

[RECENZJA] SkinFood Black Sugar Cleansing Oil

Zbieram się do tej recenzji już od tygodnia. Sama nie wiem dlaczego nie mogę się za nią zabrać.

No ale dzisiaj już ją zacznę więc mam nadzieję, że skończę ;)

To zapraszam na recenzję


SkinFood Black Sugar Cleansing Oil





Co mówi nam producent?
Olej oczyszczający wzbogacony brazylijskim czarnym cukrem. Rozpuszcza nawet wodoodporny makijaż i pozostawia skórę miękką. 
Oczyszcza skórę z makijażu i nadmiaru sebum, nie blokuje porów, nie pozostawia tłustej warstwy.

Olej otrzymujemy w plastikowej butelce z pompką o pojemności 170 ml. Pompka działa sprawnie i dozuje odpowiednią ilość produktu - do zmycia makijażu twarzy nabierałam 2 pompki + 1 do zmycia makijażu oczu. Do zabezpieczenia np., w podróży mamy klips (widoczny na zdjęciu), który zapobiega przypadkowemu wciśnięciu pompki i wylaniu się oleju. Zapach jest wyczuwalny, pachnie trochę jak owocowa wata cukrowa, nie jest duszący, nie pozostaje na skórze. Olej jest dość wodnisty, kolor lekko żółtawy.

Skład:
Ingredients: Mineral Oil, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Octyldodecanol, Sorbeth-30 Tetraoleate, Cetyl Ethylhexanoate, Polysorbate 20, Triethylhexanoin, Water, Sorbitan Sesquioleate, 1,2-Hexanediol, Alcohol Denate., Hydrogenated Lecithin, Cholesterol, Ceramide 3, Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Sodium PCA, Betaine, Sorbitol, Glycine, Alanine, Proline, Serine, Threonine, Arginine Lysine, Glutamicacid, Disodium EDTA, Sucrose, Fragrance, FD&C Yellow No. 5 (CI 19140), D&C Red No. 33 (CI 17200), FD&C Blue No. 1 (CI 42090).

Cena: około 40 zł, co przy tak dużej wydajności jest naprawdę niewielką ceną.
Dostępność, Internet.

 Co ja o nim sądzę?
Jest to naprawdę dobry kosmetyk do demakijażu! Kupiłam go na eBay, sama nie wiem dlaczego wybrałam akurat ten olej, bo jest ich mnóstwo w Internecie, ale to był dobry wybór!
Bardzo dobrze i bardzo szybko rozprawia się nawet z wodoodpornym linerem, kremami BB, czy zwykłym podkładem. Fakt podczas zmywania nie wyglądamy atrakcyjnie, bo wszystko rozmazuje nam się po twarzy, ale później zmywamy to wodą i nie ma śladu. Ja robiłam tak, że najpierw nabierałam 2 pompki oleju na suche dłonie i masowałam nim suchą skórę twarzy i szyi przez około minutę. Później nabierałam jeszcze jedną pompkę i zmywałam tym makijaż oczu. Gdy już czułam, że na rzęsach nic nie ma, moczyłam lekko dłonie w letniej wodzie i ponownie masowałam całą twarz. Później spłukiwałam twarz ciepłą wodą i używałam żelu do twarzy. Tak naprawdę żel nie ma większego znaczenie, bo jakiegokolwiek użyjemy, to skóra będzie czysta i gładka.
Podczas jego używania zauważyłam, że zmniejszyła się ilość pojawiających się niespodzianek, skóra była czystsza, nie zapchana i dobrze oczyszczona. Nie podrażnia skóry, ani oczu. Trzeba uważać, bo może szczypać w oczy, ale jak zmywamy makijaż z zamkniętymi oczami to nic nie czujemy.
Wydajność jest powalająca! Używałam go codziennie wieczorem przez 5 miesięcy!
Nie mam porównania z innymi olejami, bo ten był moim pierwszym, ale oleje na pewno zagoszczą w  ojej łazience na stałe! Zresztą już mam kolejny, tym razem ze Skin79.




Na pewno kiedyś do niego wrócę!

Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Zaciekawił mnie ten olejek :) Aktualnie olejki stosuję tylko na włosy, a i mam jeden z Femi do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze kilka miesiecy temu nie sadzilam ze bede jakiekolwiek olejki na twarz nakladac, a teraz robie to codzennie :)

      Usuń
  2. Właśnie pierwszy raz użyłam tego olejku i zastanawiałam się czy trzeba zmywać go ciepłą wodą. Jak na razie u mnie też ładnie zmył makijaż :)

    OdpowiedzUsuń