Cześć Dziewczyny!
Wiem wiem długo mnie nie było, ale poza lenistwem i brakiem weny nie mam nic na swoją obronę ;)
A dzisiaj zostałam ciocią i mamą chrzestną małej Wiktorii i chyba idę się upić ;) taki żenujący żarcik!
Dzisiaj mam dla Was Styczniowe Denko. Sporo mi się tego nazbierało
;) ale część była już na wykończeniu dlatego, aż tyle ;)
A teraz po kolei:
Pielęgnacja ciała:
1. Garnier, Nawilżająca Pielęgnacja 7 Dni, Rozświetlające mleczko do ciała z masłem shea. - Recenzja tutaj. Lubię i pewnie kupię ponownie!
2. Balea Płyn do kąpieli Owoce tropikalne kokos-ananas. - Ładnie pachnie, dobrze się pieni i rozpuszcza w wodzie. Nie pozostawia wody i nie nawilża skóry, ale też nie powoduje jej wysuszenia. Być może kupię ponownie! Jest jeszcze tyle zapachów do wypróbowania ;)
3. Alterra Żel peelingujący papaja bio-kokos. - Miałam pisać jego recenzję, ale nie napisałabym nic dobrego. Słabo peelinguje, pachnie sztucznie, 'kwaśno', po jego użyciu muszę natychmiast sięgnąć po balsam, bo skóra jest sucha i ściągnięta i do tego jeszcze te wielkie wiórki kokosowe w środku, które zostają wszędzie i ciężko je spłukać! Nie kupię ponownie!
4. Dusch Das, Exklusiv Edition Kremowy kokos, Delikatna pielęgnacja z hibiskusem i olejem kokosowym. - Jeden z ulubieńców poprzedniego miesiąca! Ładnie pachnie, dobrze się pieni, dobrze myje i szybko się spłukuje. Pozostawia skórę jakby lekko nawilżoną, na pewno nie ściągniętą i wysuszoną. Kupiłam kolejny żel z tej serii i na pewno chętnie będę do niego wracać!
5. Alterra Kremowe mydło do rąk, Limonka i aloes. - Pachniało cudownie! Taka limonka z lekką goryczką! Poza tym dobrze radziło sobie nawet z bardzo brudnymi rękoma, nie wysuszało i nie podrażniało. Chętnie kupię ponownie, ale nie wiem czy to jakaś limitowanka nie była.
6. No36 do Stóp, intenstywnie nawilżający balsam z kwasami owocowymi AHA, szałwią lekarską i alantoiną. - Kupiłam go na szybko przed wyjazdem w jakimś markecie. Nawilżał dość dobrze, szybko się wchłaniał, nie pozostawiał tłustej warstwy, ale szału nie ma. Raczej nie kupię ponownie!
7. Isana Balsam do rąk i paznoikci Aloes. - Generalnie lubię kremy Isany. Do smarowania rąk 100 razy dziennie w domu nadają się idealnie (po każdym myciu rąk itp.). Niestety ten mnie rozczarował! Słabo nawilżał, kiepsko się wchłaniał, pozostawiał tłustą i lepką warstewkę. Nie kupię ponownie!
4. Dusch Das, Exklusiv Edition Kremowy kokos, Delikatna pielęgnacja z hibiskusem i olejem kokosowym. - Jeden z ulubieńców poprzedniego miesiąca! Ładnie pachnie, dobrze się pieni, dobrze myje i szybko się spłukuje. Pozostawia skórę jakby lekko nawilżoną, na pewno nie ściągniętą i wysuszoną. Kupiłam kolejny żel z tej serii i na pewno chętnie będę do niego wracać!
5. Alterra Kremowe mydło do rąk, Limonka i aloes. - Pachniało cudownie! Taka limonka z lekką goryczką! Poza tym dobrze radziło sobie nawet z bardzo brudnymi rękoma, nie wysuszało i nie podrażniało. Chętnie kupię ponownie, ale nie wiem czy to jakaś limitowanka nie była.
6. No36 do Stóp, intenstywnie nawilżający balsam z kwasami owocowymi AHA, szałwią lekarską i alantoiną. - Kupiłam go na szybko przed wyjazdem w jakimś markecie. Nawilżał dość dobrze, szybko się wchłaniał, nie pozostawiał tłustej warstwy, ale szału nie ma. Raczej nie kupię ponownie!
7. Isana Balsam do rąk i paznoikci Aloes. - Generalnie lubię kremy Isany. Do smarowania rąk 100 razy dziennie w domu nadają się idealnie (po każdym myciu rąk itp.). Niestety ten mnie rozczarował! Słabo nawilżał, kiepsko się wchłaniał, pozostawiał tłustą i lepką warstewkę. Nie kupię ponownie!
8. Neutrogrena Szybko wchłaniający się krem do rąk. - Dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstyw. Bardzo dobry krem i bardzo go lubię. Chętnie do niego wracam!
Pielęgnacja włosów:
9. Syoss Supreme Selection Professional Performance Revive, Kąpiel do
włosów farbowanych. -
używałam go po farbowaniu włosów licząc, że chociaż trochę przedłuży 'trwałość'
farby. Niestety z tym radził sobie jak każdy inny szampon, czyli bez szału.
Poza tym dobrze mył - nawet oleje, dobrze się pienił. Bardziej szczegółowa
recenzja być może pobawi się niebawem.
10. Balea Oil Repair, Odżywka do włosów z olejem arganowym bez
silikonów. - polubiłyśmy
się i to bardzo. Pozostawiała włosy miękkie, gładkie, błyszczące. Na pewno będę do niej wracać!
11. L'oreal Preference Farba do włosów nr 74... i odżywka do włosów z farby. Farba niestety nie załapała się na zdjęcie ;) Pisałam o niej tutaj, niebawem napiszę pewnie bardziej szczegółową recenzję po kilku kolejnych farbowaniach. Na pewno będę ją kupowała, bo daje mi idealny kolor. Na pozostałe spostrzeżenia zapraszam wkrótce ;)
11. L'oreal Preference Farba do włosów nr 74... i odżywka do włosów z farby. Farba niestety nie załapała się na zdjęcie ;) Pisałam o niej tutaj, niebawem napiszę pewnie bardziej szczegółową recenzję po kilku kolejnych farbowaniach. Na pewno będę ją kupowała, bo daje mi idealny kolor. Na pozostałe spostrzeżenia zapraszam wkrótce ;)
12. L'oreal Special FX Spray
HOT CURL włosy kręcone Studio Line Hot - Recenzja tutaj, więcej dodawać nie muszę. Nie kupię ponownie!
13. Alverde Olejek z ekstraktem z kwiatu arniki. Kupiłam go z myślą o olejowaniu włosów.
Niestety ani moim włosom, ani mi nie przypadł do gustu. Zmęczyłam go dolewając
do kąpieli, pozostawiał skórę nawilżoną, ale nie tłustą. Generalnie działanie
ok (smarowałam nim też skórę), ale zapach nie dla mnie. Nie kupię ponownie!
Pielęgnacja twarzy i zębów:
14. CD Mildes Gesichtswasser mit Wasserlilie extrakt. - Woda micelarna, o której pisałam tutaj. Więcej dodawać nie będę. Nie kupię ponownie!
15. AA Therapy Trądzik, Maseczka antybakteryjna z glinką zieloną i kompleksem wit. B, bez parabenów, do skóry trądzikowej i łojotokowej. - Fajna, dobrze oczyszczająca maseczka. Uspokajała skórę, oczyszczała i zmniejszała widoczność porów. Bardziej szczegółowa recenzja pojawi się wkrótce. Nie mam do niej stałego dostępu, dlatego być może kupię ponownie.
16. BeBeauty Chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym. - Nie przypasowały mi. Skóra mnie po nich szczypała i swędziała, musiałam ją od razu umyć (i tak to robię po demakijażu, ale to uczucie było na tyle męczące i drażniące, że od razu leciałam 'pod kran'). Nie kupię ponownie!
15. AA Therapy Trądzik, Maseczka antybakteryjna z glinką zieloną i kompleksem wit. B, bez parabenów, do skóry trądzikowej i łojotokowej. - Fajna, dobrze oczyszczająca maseczka. Uspokajała skórę, oczyszczała i zmniejszała widoczność porów. Bardziej szczegółowa recenzja pojawi się wkrótce. Nie mam do niej stałego dostępu, dlatego być może kupię ponownie.
16. BeBeauty Chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym. - Nie przypasowały mi. Skóra mnie po nich szczypała i swędziała, musiałam ją od razu umyć (i tak to robię po demakijażu, ale to uczucie było na tyle męczące i drażniące, że od razu leciałam 'pod kran'). Nie kupię ponownie!
17. Paese, Płyn micelarny do demakijażu z D-panthenolem. - Miniaturka, którą znalazłam w Grudniowym PaeseBox. Jak pisałam już buteleczka była uszkodzona i trochę płynu się wylało, ale mogłam go spokojnie jeszcze wypróbować. Jest to fajny płyn, dobrze oczyszczał, nie podrażniał, mam ochotę na więcej i pewnie przy najbliższej okazji zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie.
18 i 19. Elmex Pasta do zębów przeciw próchnicy i Aronal Ochrona i wzmocnienie dziąseł - Generalnie nie mam problemów z zębami, próchnicę miałam tylko w jednym i odkąd używam tych past nie mam z nimi żadnych problemów! Poza tym uspokoiły mi się krwawiące dziąsła, zęby są czyste, nie pozostawia przebarwień i spokojnie mogę jej używać mając na zębach aparat. Kupuję je od ponad dwóch lat (można je kupić w dwupaku, Aronal nie jest dostępny w Polsce) i zawsze do nich wracam.
20. Essence Glossy Lipbalm Mango-Icecream - Błyszczyk z limitowanej letniej kolekcji. Słabo nawilżał, rzekłabym że nawet w ogóle - usta mnie po nim szczypały. Po nałożeniu na jakiś nawilżacz dawał ładny, lekki kolor. Mam go od jakiegoś pół roku i śmierdzi niemiłosiernie. Wyrzucam bez wyrzutów sumienia!
21. Avon, Balsam uniwersalny miód i mleko. - Nie mogłam go zmęczyć, więc końcówkę wyrzucam. Używałam go do ust, dobrze natłuszczał i nawilżał, ładnie pachniał. Niestety opakowanie tandetne, napisy szybko się starły i nie pamiętam ile czasu od otwarcia można go używać. Po dwóch latach zapach zaczął mi przeszkadzać więc wyrzucam! Nie wiem czy do niego wrócę, bo zakochana jestem teraz w LipButerkach ;)
22. Sephora Prasowany puder matujący 8h, nr 15 clair light. - Kolor idealny był latem, teraz jest trochę za ciemny. Na pewno efekt matu nie utrzymywał się 8 godzin. Ogólnie przeciętny puder jak dla mnie. Raczej nie kupię ponownie, bo dużo tańsze pudry dają podobny efekt.
23. Rival de Loop Korektor w płynie, nr 01 Beige. - Na szałowe krycie nie liczyłam, bo takiego też nie potrzebowałam. Niestety zbierał się w załamaniach i po 3 godzinach wyglądał już bardzo źle. Używałam go tylko jak wychodziłam gdzieś na chwilę. Zakończył swój żywot w wiadrze z wodą do mycia podłóg, jakoś machnęłam ręką przy sprzątaniu łazienki i niefortunnie wpadł do wiadra. Nie kupię ponownie!
24. Milo Growing Lashes Stimulator Mascara, maskara pogrubiająca stymulująca wzrost rzęs. - Nie zauważyłam żeby rzęsy jakoś specjalnie rosły, czy były wzmocnione. Poza tym dobra maskara, ładnie wydłużała i pogrubiała rzęsy, niestety szybko się osypywała i odbijała, czasami robiłam za pandę, po jej użyciu. Nie kupię ponownie!
25. Avon Super Extend Mascara - Sklejała rzęsy i bardzo szybko wyschła. Fajnie wydłużała, ale to sklejanie... No masakra, a nie maskara! Zostawiała efekt pandy, osypywała się i odbijała na powiece. Nie kupię ponownie!
26. Essence Bibułki matujące - Bibułki jak bibułki nie ma się co rozpisywać ;) Teraz mam z Catrice i spisują się równie dobrze ;)
21. Avon, Balsam uniwersalny miód i mleko. - Nie mogłam go zmęczyć, więc końcówkę wyrzucam. Używałam go do ust, dobrze natłuszczał i nawilżał, ładnie pachniał. Niestety opakowanie tandetne, napisy szybko się starły i nie pamiętam ile czasu od otwarcia można go używać. Po dwóch latach zapach zaczął mi przeszkadzać więc wyrzucam! Nie wiem czy do niego wrócę, bo zakochana jestem teraz w LipButerkach ;)
22. Sephora Prasowany puder matujący 8h, nr 15 clair light. - Kolor idealny był latem, teraz jest trochę za ciemny. Na pewno efekt matu nie utrzymywał się 8 godzin. Ogólnie przeciętny puder jak dla mnie. Raczej nie kupię ponownie, bo dużo tańsze pudry dają podobny efekt.
23. Rival de Loop Korektor w płynie, nr 01 Beige. - Na szałowe krycie nie liczyłam, bo takiego też nie potrzebowałam. Niestety zbierał się w załamaniach i po 3 godzinach wyglądał już bardzo źle. Używałam go tylko jak wychodziłam gdzieś na chwilę. Zakończył swój żywot w wiadrze z wodą do mycia podłóg, jakoś machnęłam ręką przy sprzątaniu łazienki i niefortunnie wpadł do wiadra. Nie kupię ponownie!
24. Milo Growing Lashes Stimulator Mascara, maskara pogrubiająca stymulująca wzrost rzęs. - Nie zauważyłam żeby rzęsy jakoś specjalnie rosły, czy były wzmocnione. Poza tym dobra maskara, ładnie wydłużała i pogrubiała rzęsy, niestety szybko się osypywała i odbijała, czasami robiłam za pandę, po jej użyciu. Nie kupię ponownie!
25. Avon Super Extend Mascara - Sklejała rzęsy i bardzo szybko wyschła. Fajnie wydłużała, ale to sklejanie... No masakra, a nie maskara! Zostawiała efekt pandy, osypywała się i odbijała na powiece. Nie kupię ponownie!
26. Essence Bibułki matujące - Bibułki jak bibułki nie ma się co rozpisywać ;) Teraz mam z Catrice i spisują się równie dobrze ;)
27. Tony Moly Expert Triple BB Cream SPF45 i PA+++, próbka. - Niebawem napiszę mini recenzję. Całkiem przyjemny kremik, chociaż trochę jasny jak dla mnie. Mam ochotę na kolejne próbki, muszę poszukać czy jest jeszcze inny odcień.
Wiem sporo tego, ale zużywam zapasy ;)
A Wy duże miałyście denka w tym miesiącu?
Pozdrawiam!
Spory stosik się uzbierał :)
OdpowiedzUsuńjuż mi się ledwo w koszyczku wszystko mieściło ;)
Usuńdenko ogromne! ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję chrześnicy ;)
dziękuję! szkoda, że nie zobaczę jej za szybko :(
Usuńgratulacje! :)
OdpowiedzUsuńMicelek z Paese jest rzeczywiście dosyć fajny :)
dziękuję :)
Usuńa nad micelkiem się zastanawiam, ale to dopiero jak pojadę do PL. póki co mam co używać ;p
Znasz bibułki matujące z Inglota? jeżeli nie, polecam. To jedne z najlepszych na rynku :)
OdpowiedzUsuńto mówisz że mogę być bibułki lepsze niż bibułki? na pewno się skuszę jak będę w PL ;)
UsuńBibułka matująca ma określone zawartość, ale wszystko zaczyna się od rodzaju materiału i składu. Dlatego jeżeli jest całość bardzo dobrze skomponowana działa ona tak, jak powinna :) Uważam, że Inglot przebija Shiseido i wiele innych marek. Naprawdę im się udały :)
Usuńdobrze mieć kogoś takiego jak Ty :) nawet nie wpadłam że bibułka może mieć jakiś skład, poza bibułką ;p
Usuń